13 stycznia 2019 roku podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku Paweł Adamowicz został dźgnięty nożem. W ciężkim stanie, po reanimacji, został odwieziony do szpitala. O 2:30 w nocy lekarze poinformowali, że operacja powiodła się i udało się utrzymać pacjenta przy życiu. Niestety rokowania nie były dobre.
Urazy były bardzo ciężkie: poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej. O wszystkim zadecydują najbliższe godziny - mówił dr Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. leczniczych Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego.
Informacja o śmierci polityka została potwierdzona przez PAP około godziny 14:30.
Kiedy podano informację o śmierci Adamowicza, jego żona przebywała na pokładzie samolotu rządowego z Londynu.
Paweł Adamowicz z wykształcenia był prawnikiem, lecz w 1994 roku związał się z gdańskim samorządem. Do 1998 roku był przewodniczącym rady miasta, a od 1998 roku nieprzerwanie prezydentem Gdańska. Od początków Platformy Obywatelskiej w 2001 roku był z nią związany, lecz zawiesił swoje członkostwo w 2015 roku, gdy prokurator przedstawił mu zarzuty dotyczące nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych. Adamowicz na swoim koncie ma też karę grzywny za naruszenie nietykalności cielesnej członka Młodzieży Wszechpolskiej.
Mimo ataków ze strony prawicy skupionej wokół Prawa i Sprawiedliwości oraz spraw sądowych, mieszkańcy Gdańska darzyli go wielką sympatią, czemu dawali wyraz przy urnach wyborczych.
Adamowicz w 1999 roku ożenił się z Magdaleną Abramską. Para doczekała się dwóch córek - Antoniny i Teresy.