Reese Witherspoon w minionych latach dobitnie zerwała z wizerunkiem "legalnej blondynki" i zyskała reputację jednego z najsilniejszych graczy w Hollywood. Aktorka jest prawdziwą kobietą renesansu: prowadzi rozchwytywaną firmę producencką i własną markę odzieżową, udziela się jako aktywistka ruchu Time's Up, a nawet zachęca Amerykanki do czytania za pośrednictwem autorskiego klubu książki. W tym miesiącu jej wysiłki postanowiła docenić Anna Wintour, zapraszając ją do udziału w niespotykanej sesji do amerykańskiego Vogue'a.
W przeciwieństwie do dotychczasowych sesji w "biblii mody", zdjęcia młodej artystki, Zoe Ghertner, nie przedstawiają aktorki w modowym kontekście - wręcz przeciwnie. Poza Witherspoon, na intymnych portretach wystąpiły jej mama i córka, współpracownicy z firmy Hello Sunshine i koleżanki z ruchu Time's Up. Wśród stylizacji wypatrzyć można kreację od Alexandra McQueena, prostą sukienkę od Max Mary i biurowy komplet od Caroliny Herrery, ale tym razem ubrania w sesji pełnią jedynie rolę tła. Magazyn zamiast tego skupił się na dorobku i osobowości Witherspoon, którą na okładce podsumował nawet jako "moralny kompas Hollywood".
Zobaczcie naturalną Witherspoon w intymnej sesji dla Vogue'a. Ciekawa odmiana po dotychczasowych sesjach w "biblii mody"?