Gdy wiosną zeszłego roku na jaw wyszły liczne zdrady ojca nienarodzonego dziecka Khloe Kardashian, fani 34-latki mocno kibicowali jej, aby celebrytka przejrzała na oczy i zostawiła niewiernego koszykarza. Ku ogólnemu zdziwieniu, gwiazda postanowiła dać Tristanowi Thompsonowi kolejną szansę i wspólnie z nim stworzyć "ciepły i kochający dom" dla małej True. Jak się później okazało, gigantyczny stres związany z "kochliwą naturą" 27-latka doprowadził do tego, że gwiazda nie była w stanie samodzielnie produkować własnego pokarmu, przez co zmuszona była dawać małej mleko modyfikowane.
Dziś Khole robi wszystko, co może, by udowodnić wszystkim, że decyzja, którą podjęła była słuszna, bez przerwy zasypując internautów dowodami miłości w postaci licznych zdjęć z ukochanym w swoich social mediach. W ramach "ocieplania wizerunku" Thompsona w oczach opinii publicznej, Kardashianka wybrała się w poniedziałek z ukochanym na mecz Los Angeles Lakers z Cleveland Cavaliers. Tego dnia Khloe miała na sobie czarny golf odsłaniający kawałek brzucha, do którego dobrała leginsy w tym samym kolorze zdobione futerkiem od wysokości kolan oraz długi płaszcz. Thompson z kolei zdecydował się na czarne jeansy, granatową kurtkę Louis Vuitton i białe sneakersy.
Trzeba przyznać, że Khloe wyglądała na rozanieloną, gdy ukochany ciągnął ją za sobą na mecz swojej drużyny. Pasują do siebie?