Joanna Kulig jest uosobieniem amerykańskiego snu milionów Polaków. Przez lata fani kina czekali na aktorkę, która podbije zagraniczny rynek i skradnie serca reżyserów Hollywood i najsurowszych krytyków. Po niedzielnej gali Critics Choice Awards, Kulig pochwaliła sama Natalie Portman.
Międzynarodowy sukces zapewnił Kulig sesję okładkową do jednego z najważniejszych tytułów na świecie. Joanna pojawiła się na okładce najnowszego numeru magazynu Vogue Polska, której towarzyszy bardzo spójna, utrzymana w biało-czarnych kolorach sesja zdjęciowa oraz wywiad, w którym aktorka szczerze wyznała, czego boi się najbardziej mieszkając w Los Angeles:
Los Angeles jest jak scenografia. Fajnie wygląda na filmach, ale na żywo? Domy są kartonowe. Gdy zostaję sama, boję się, że ktoś uderzy raz pięścią w nasze drzwi i je rozwali. Brakuje mi cegły - mówi wprost.
Aktorka przyznała również, że choć zagraniczne życie bardzo jek się podoba, dręczy ją tęsknota za rodziną i językiem polskim. Kulig zamierza jednak przezyciężyć trudne chwile i wyciągnąć jak najwięcej z tej ważnej lekcji:
Cieszę się, że tu jestem. To skok na głęboką wodę, ale na pewno nauczę się wielu nowych rzeczy. Tu pracując w filmie, dostajesz wszystko, czego potrzebujesz. O wiele rzeczy nie musisz troszczyć się sam - mówi.
Zobaczcie okładkę lutowego wydania Vogue Polska. Jak dotąd najlepsza?