W środę 16.01 pisaliśmy o zbiórce na leczenie i dalsze funkcjonowanie jednego z najbardziej znanych polskich lektorów - Janusza Kozioła. Niestety w piątek dotarła do nas wiadomość, że mężczyzna zmarł. Smutną wiadomość podał serwis Polscylektorzy.pl:
Drodzy,
Musimy Wam przekazać smutną, wstrząsającą wiadomość.
Janusz Kozioł nie żyje. "Nie wiadomo, dlaczego choroba się pojawia i nie ma na nią lekarstwa. Pozostaje tylko cud" - pisał Janusz Kozioł w czasie, gdy nie mógł już mówić. Cud nie nastąpił… Dziś o 10-tej lektor przegrał walkę o każdy oddech.
Jego głos pozostanie z nami na zawsze.
Redakcja łączy się z Rodziną w głębokim smutku
Janusz Kozioł od 1973 roku pracował jako lektor. Jego głos mogliśmy słyszeć w czołowych filmach, serialach i reklamach. W 2016 roku stwierdzono u niego stwardnienie zanikowe boczne opuszkowe. Choroba niestety postępowała i mimo że w zbiórce pieniężnej udało się zebrać ponad 100 tysięcy złotych, pieniądze najwyraźniej pojawiły się zbyt późno.