Emma Stone niespełna dwa lata temu została nagrodzona przez Amerykańską Akademię Filmową za pierwszoplanową rolę w La La Land. Choć większość aktorek w jej położeniu próbowałoby za wszelką cenę przechytrzyć "oscarową klątwę" i pracować jak najwięcej, gwiazda prestiżowe wyróżnienie uczciła... przerwą w karierze. Jak sama wyznała w wywiadzie dla Vogue'a, przez kilka miesięcy się obijała, a na ekranie przypominała o sobie za pośrednictwem miniserialu Netfliksa, Maniac.
Zobacz też: Emma Stone ekscytuje się meczem koszykówki w towarzystwie "tajemniczego" chłopaka (FOTO)
30-latka zdaje się być gotowa na powrót do pracy na "pełny etat", o czym świadczy nie tylko jej okładka brytyjskiego Vogue'a, ale też mała metamorfoza. Aktorka, której dyżurnym kolorem włosów do niedawna był rudy, kilka dni temu postanowiła się przefarbować. Rezultatami przemiany pochwaliła się już w piątek na meczu koszykówki, ale jako szatynka oficjalnie zadebiutowała na czerwonym dywanie sobotniej gali Producers Guild Awards w Beverly Hills. Jak na obowiązkową "ambasadorkę" Louis Vuitton przystało, z okazji wielkiego wyjścia postawiła na bladożółtą suknię z metką francuskiego domu mody, do której dobrała złoty naszyjnik i naturalny manicure. Uwagę najbardziej zwracała jednak właśnie fryzura, którą aktorka tym razem postanowiła ułożyć w nonszalanckie, asymetryczne upięcie.
Zobaczcie Stone w nowym kolorze włosów. Zmiana na plus?