Zamach na życie prezydenta Gdańska podczas finału WOŚP w Gdańsku mocno poruszył Jerzego Owsiaka. Tuż po potwierdzeniu informacji o śmierci Pawła Adamowicza, zwołał on konferencję prasową, na której ogłosił decycję o rezygnacji z szefostwa fundacji. Internauci, dziennikarze, ludzie kultury, gwiazdy i celebryci zjednoczyli się w akcji "Murem Za Owsiakiem", która miała skłonić działacza społecznego do zmiany decyzji.
Owsiak dał się przekonać i po sobotnim pogrzebie Adamowicza ogłosił, że wraca na stanowisko. W poniedziałek zorganizował kolejną konferencję, na której bardziej na spokojnie przedstawił powody swojej decyzji.
Ten tydzień był jak pobyt w kosmosie. Razem z milionami przeżyliśmy tę śmierć. (...) Kiedy składałem rezygnację, to nie była próba ucieczki od odpowiedzialności, ten tydzień był nieprawdopodobną zwrotną dla Polaków. To co się wydarzyło, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Polacy zaczęli wspierać fundację i mnie osobiście, czego w takim zakresie nie spodziewałem się kompletnie. Bardzo wszystkim dziękuję. Wzruszające było to, że ludzie internetowo pisali takie rzeczy. Nigdy w życiu nie chciałbym powtarzać akcji #muremzowsiakiem - mówił Owsiak.
Pan premier Morawiecki też powiedział to wyraźnie i trzymamy pana za słowo: pan ma wpływ na to, żeby nie pozwalać na słowa nienawiści. To wy posłowie macie prawo mówić o tym najwięcej. Panie i panowie, nie piszcie na swoich facebookach języka pogardy, nie obrażajcie ludzi. Pani, która z imienia i nazwiska chce skierować nóż w moją stronę. Nie wstyd pani? Sąsiedzi panią oglądają.
(...) Wiadomości - bardzo proszę najpierw mnie spytać, zadzwonić, zanim będziecie budowali kolejną nieprawdziwą rzecz. Złożyliśmy skargę w KRRiT w sprawie świata z plasteliny, złożymy skargę do sądu - zapowiedział Jerzy Owsiak.
Kiedy rezygnowałem, byłem przekonany, że żadna siła mnie już nie ruszy i nie zmienię decyzji. Ale wydarzyło się coś, za co nie będę umiał podziękować - podkreślił szef WOŚP, po czym zdecydował się na apel do TVP.
TVP, gdzie jest wasza kamera? Byliście z nami od samego początku, razem graliśmy, wszystkie telewizje mogą tylko pozazdrościć TVP. Mogły pozazdrościć. Macie prawo dać każdy komentarz, ale zróbcie to profesjonalnie, nie obrażajcie milionów ludzi. Nie mówcie, że jakiś koleś fałszywy próbuje wam coś bajdurzyć. Nie róbcie tego, bo ja mam dla was ogromny szacunek za te 24 lata. Pani Danuta Holecka czy Adrian Klarenbach, który pozwolił sobie na nieprawdopodobną uwagę - kiedy przyjeżdżałem do TVP, to wtedy rozmawiało nam się fantastycznie. Danuta miała łzy w oczach. To są mili ludzie - uwierzcie mi. Nie widziałem ich od trzech lat, aż nie chce mi się wierzyć, że mogą nie szanować Orkiestry. Nie wiem, co tam się dzieje w tym gmachu, że ludzie mogą tak podpisywać się pod tymi wiadomościami, najbrudniejszym festiwalem, wymazywaniem serduszek.
Wyniki tegorocznej zbiórki na WOŚP zostaną podane 8 marca.