Catherine Deneuve to ikona francuskiego kina, która zyskała międzynarodową sławę dzięki talentowi i nieprzeciętnej urodzie. W 2008 roku Francuzka znalazła się na liście "25 najseksowniejszych kobiet wszech czasów" magazynu GQ. Paradoksalnie, ona sama w wywiadach twierdziła, że jej uroda jest "przereklamowana". To z pewnością jednak kokieteria, bo musiała zdawać sobie sprawę z tego, że nie bez powodu była obiektem zazdrości kobiet i uwielbienia mężczyzn.
Catherine zawsze wyróżniała się też elegancją, docenianą nie tylko we Francji, ale i w Stanach Zjednoczonych, gdzie uznano ją za jedną z najbardziej eleganckich kobiet na świecie. Jej styl i uroda inspirowały kreatorów mody. Gdy w latach 70-tych Deneuve została twarzą Chanel no. 5, perfumy biły rekordy sprzedaży na całym świecie.
Obecnie Deneuve nie jest już tak aktywna zawodowo jak kiedyś, ale nadal od czasu do czasu pojawia się w kampaniach reklamowych, na imprezach branżowych oraz zabiera głos w ważnych społecznych kwestiach, jak np. ostatnio w sprawie ruchu #metoo.
Ostatnio 75-latka pojawiła się na Boucheron Cocktail Party w Paryżu. Gwiazda zaprezentowała się w połyskującej czarnej sukience do połowy łydki, do której dobrała granatową torebkę na łańcuszku i czarne szpilki. Uwagę przykuwał mały tatuaż na stopie Catherine.
Zjawiskowa?