TVN od dawna przymierzał się do odgrzania sukcesu, którym w latach 2008-2009 był serial 39 i pół z Tomaszem Karolakiem w głównej roli. Niewykluczone, że udział aktora we flagowym programie przygodowym stacji, Ameryka Express, mógł być testem, jak wypadnie w oczach widzów.
Karolak przeszedł tę próbę zwycięsko, nierzadko ucierając nosa młodszym uczestnikom. Tymczasem trwały przygotowania do kontynuacji serialu, który w nowym wydaniu ma nosić tytuł 50 i co?.
Wprawdzie Tomkowi jeszcze trochę brakuje do pięćdziesiątki, ale to nikomu nie przeszkadza, zwłaszcza że dziesięć lat temu też był nieco młodszy od swojego serialowego bohatera.
Jak ujawnia osoba z produkcji, Karolak okazał się ostrym negocjatorem.
Żaden inny aktor tyle nie dostaje - przyznaje informator Faktu. Wynegocjował rewelacyjną stawkę. Za jeden dzień na planie zarobi 8 tysięcy złotych. Na tę chwilę zaplanowanych jest 30 dni zdjęciowych przez dwa miesiące, co da Tomkowi *prawie ćwierć miliona złotych. *
Jest jeszcze jedna elektryzująca wiadomość: u boku Tomasza pojawi się Marina Łuczenko-Szczęsna. Żona bramkarza Juventusu i reprezentacji Polski ostatnio trochę się pogubiła zawodowo, nie mogąc podjąć decyzji, czy woli być piosenkarką, aktorką czy żoną bogatego męża, olśniewającą drogimi stylizacjami na Instagramie.
Najwyraźniej postanowiła podejść do sprawy ambicjonalnie, bo, jak donosi tabloid, nie może liczyć nawet na zbliżoną stawkę do wynegocjowanej przez Karolaka. Czyli, jak na finansowe realia, do których przywykła będąc żoną piłkarza, zarabiającego ponad 6 milionów euro za sezon, zagra w zasadzie za darmo.