Modowa przygoda Celine Dion miała swój początek nieco ponad rok temu, kiedy piosenkarka nawiązała współpracę z Lawem Roachem, znanym w branży jako "architekt wizerunku".
Swymi pamiętnymi występami w najbardziej awangardowych ubraniach na paryskich ulicach oraz ożywioną współpracą z Vouge'iem, Kanadyjka niespodziewanie ożywiła swój nieco zakurzony wizerunek. Przy okazji, właściwie z dnia na dzień, Celine stała się też nową obsesją branży modowej.
Gwiazda postanowiła kontynuować swój flirt z wysokim krawiectwem również w nowym roku, czemu dała wyraz przybywając niedawno ponownie do Paryża, aby wziąć udział w tygodniu mody haute couture. Dion pojawiła się we wtorek na pokazie swojego przyjaciela Alexandre'a Vauthiera. Na tę okazję piosenkarka wybrała elegancką suknię z mocnymi ramionami oraz "okienkiem" na klatce piersiowej , a także rozcięciem na nogę, tak głębokim, że mogło by ono rywalizować z tym zaprezentowanym przez Annę Muchę na pamiętnej premierze Kogel Mogel 3. Celine towarzyszył jeden z tancerzy scenicznych, przystojny Pepe Munoz.
Samo pojawienie się gwiazdy na fashion weeku stało się już swego rodzaju stałym punktem programu, wyczekiwanym przez cierpiącą na niedobór poczucia humoru branżę. Niemalże na przekór niepisanym regułom, nakazującym gościom prezentacji modowych zachowywać niemalże grobową miny, Celine niezwykle ekspresyjnie reaguje na każdy przedstawiony na wybiegu eksponat, co często staje się przyczynkiem do powstawania nowych memów, z Dion w roli głównej.
Co sądzicie o jej kreacji?