Minęły już trzy tygodnie odkąd policja zatrzymała Daniela M. jedynego syna znanego gwiazdora disco polo, pod zarzutem wszczęcia awantury domowej oraz miotania groźbami kierowanymi pod adresem ciężarnej żony oraz sąsiadów. Policje wezwała mama 29-latka, wzburzona faktem, że syn trzyma na mrozie swoją dziewiętnastoletnią ciężarną małżonkę, odmawiając jej wstępu do domu. Funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu Daniela M. 3,4 grama marihuany.
Syn Zenka, podobnie jak w maju zeszłego roku, gdy również znaleziono u niego marihuanę, gdy pojechał do domu rodzinnego narzeczonej, by tam się awanturować, idzie w zaparte, że ktoś mu ją podrzucił.
Tak samo zresztą, jak sam ujawnił w szczerych wpisach na Instagramie, myśli o żonie. Daniel M. w nieoględnych słowach wyraził swoją niechęć do małżonki, którą, jak twierdzi, podrzucili mu teściowie i rodzice, kiedy wyszło na jaw, że zaszła z Danielem w ciążę. Młody M. twierdzi, że został "wrobiony w dziecko" i do tej pory ma żal do rodziców o to, że nakłonili go do ślubu.
Po nocnej awanturze Ewelina w trosce o bezpieczeństwo swoje i nienarodzonego dziecka, uciekła przed agresywnym mężem do rodzinnego domu w Russocicach, a Daniel M. - do Warszawy, gdzie nadal opromienia fanów swoimi mądrościami na temat małżeństwa, a ostatnio także policji.
Początkowo Zenek zapowiedział twardo, że wyśle syna na odwyk, żeby ogarnął się, zanim dziecko przyjdzie na świat. Nie przewidział jednak tego, że Daniel M. ucieknie do Warszawy. Co gorsza, nawet nie chce spotkać się i porozmawiać z ojcem.
Król disco polo podjął próbę mediacji we wtorek, gdy przyjechał do Warszawy na zaproszenie producentów filmu Miszmasz czyli kogel-mogel 3. Powyginał się trochę na ściance, mając głowę zajętą kłopotami rodzinnymi, po czym od razu zadzwonił do syna z propozycją spotkania.
Niestety, Daniel odprawił go w kwitkiem - ujawnia w Fakcie osoba z otoczenia rodziny. Unika go, bo twierdzi, że ten go nie rozumie.
Rozżalony Zenek nie chciał ani chwili dłużej zostać w Warszawie i pognał przez noc do domu, gdzie czekały na niego żona i synowa. którą, w zastępstwie Daniela, obiecali się opiekować.
Po ucieczce Daniela, Zenek wraz z żoną otoczyli Ewelinę opieką - ujawnia informator tabloidu. Cieszą się, że zostaną dziadkami. Ewelina była ostatnio na badaniach i nie posiadali się z radości, gdy usłyszeli, że ciąża przebiega prawidłowo. Wiedzą też, że w kwietniu urodzi im się wnuczka.
Jeśli chodzi o Daniela to wygląda na to, że sprawa jest, na razie, w zawieszeniu.
Robimy jednak wszystko, by syn do nas wrócił - zapewnia Zenek.