Program Azja Express przez ostatnie sezony był kluczową pozycją ramówki TVN-u. Mimo, a może dzięki, licznym kontrowersjom, udało mu się zebrać pokaźną widownię, a z bohaterów uczynić pierwszoligowych celebrytów.
W wiosennej ramówce stacji zabrakło kolejnej edycji show (będzie emitowana jesienią), za to fani podobnej rozrywki mogą liczyć na Big Brothera, do którego wciąż trwają castingi. Okazało się, że poprowadzi go Agnieszka Woźniak-Starak, co przez niektórych jej fanów zostało uznane za degradację, bowiem format powstał dla młodszej siostry stacji-matki, TVN 7.
Sama Agnieszka w rozmowie z Jastrząb Post tłumaczy, że Azja Express to już dla niej przeszłość:
Zrezygnowałam, ze swojego najważniejszego projektu, czyli "Ameryka Express". Nie wiem, kto mnie zastąpi. Myślę, że nie będzie brakowało chętnych na prowadzenie. Ja bym tam wysłała któregoś z byłych uczestników - podkreśliła.
Czyżby rezygnacja 40-latki związana była z najgłupszym w historii show zadaniem, za które kilka miesięcy temu przepraszała?
Kogo widzicie na jej miejscu? Może wyzwanie podejmie Małgorzata "nie mów do mnie teraz" Rozenek?