Karty na stół. Jest już najnowszy teledysk Britney Spears do tytułowej piosenki z płyty Circus. Teraz wszystko w rękach fanów. Kupią to?
Trzeba przyznać, że produkt jest niezły - ta dynamika, erotyzm i energia – wszystko jak u starej dobrej Britney. Wprawdzie Circus podoba nam się mniej niż single z poprzedniej płyty (Piece of me był naprawdę świetny -
http://www.wrzuta.pl/film/pp9GbjkxTO/)
, ale na pewno nie jest zły.
W najnowszym klipie Spears wkracza na cyrkową arenę i przejmuje nad nią władzę. W udzielanych wywiadach podkreślała symboliczne znaczenie tego fragmentu teledysku. Uważa, że nic już jej teraz nie powstrzyma, a ta płyta będzie początkiem jej wielkiego powrotu do sławy i pełni zdrowia psychicznego.
Zgadzamy się, są na to spore szanse... jeżeli tylko nie znajdzie sobie nowego faceta.
Zobacz wideo: http://www.wrzuta.pl/film/sf0jsRuyWS/