Jane Fonda od lat w bezprecedensowy sposób udowadnia, że wiek w Hollywood może nie mieć znaczenia. Gwiazda, która w przyszłym roku będzie świętować 60. rocznicę filmowego debiutu, ostatnio przypomina o sobie głównie za pośrednictwem sitcomu Grace i Frankie, w którym występuje u boku przyjaciółki, Lily Tomlin. Produkcja Netfliksa jak dotąd zapewniła jej trzy nominacje do statuetki Screen Actors Guild i, w rezultacie, renesans kariery.
Fonda w niedzielę po raz kolejny została wyróżniona nominacją przez Screen Actors Guild, co dało jej pretekst do zaprezentowania się w olśniewającym wydaniu na czerwonym dywanie hucznej, niedzielnej gali. Choć w kategorii najlepszej aktorki w serialu komediowym przegrała z Rachel Brosnaham z The Marvelous Mrs. Maisel, na okolicznościowej ściance zostawiła konkurencję daleko w tyle. 81-latka tym razem założyła zabudowaną, czerwoną suknię Valentino, wykonaną z materiału przypominającą cekinową rybią łuskę. Całość uzupełniała dopasowana kolorystycznie kopertówka, złote pantofle i diamentowe kolczyki. Uwagę zwracał makijaż z czerwienią na ustach i fryzura ułożona w chrupiące fale.
Zobaczcie Fondę na gali SAG. Robi wrażenie?