Niewiele dzisiejszych gwiazdek może poszczycić się statusem, jaki w Hollywood wypracowali sobie Angelina Jolie i Brad Pitt. Aktorska para, mimo rozstania, nadal pozostaje jedną z najpopularniejszych w historii show biznesu. Każde z nich ma na koncie kultowe role, głośne związki i miliony fanów na całym świecie.
Nieszczęście tak ogromnej sławy polega jednak na tym, że życie prywatne Jolie i Pitta nie jest wcale usłane różami. Właściwie trudno powiedzieć, że je mają, bo każdy ich krok śledzą paparazzi i w przeciwieństwie do wielu polskich celebrytów, nie umawiają się z nimi na tzw. "ustawki".
Ostatnio głośno jest o rzekomym związku Brada z Charlize Theron - równie piękną i sławną, co Angie, aktorką. Jolie, która miewała w przeszłości problemy z zazdrością, a do rywalizacji zawsze podchodziła ponoć dość ambicjonalnie, z pewnością nie jest tymi rewelacjami zachwycona.
Być może gwiazda robi "dobrą minę do złej gry", albo towarzystwo ukochanych dzieci po prostu ją odstresowuje, bo ostatnio spędzała popołudnie z nimi w naprawdę dobrym nastroju. Angelina wybrała się z bliźniętami Knoxem i Vivienne oraz adoptowaną Zaharą na sushi, a potem na zakupy. Z twarzy nie znikał jej uśmiech i choć nadal wygląda bardzo szczupło, wydaje się, że oddaliła się nieco od swojego anorektycznego wizerunku.
Jej też zacznie się układać?