Ciara na muzycznym rynku zadebiutowała w 2004 roku, gdy jako 18-letnia podopieczna Missy Elliott podbiła listy przebojów hitami z albumu Goodies. Zgodnie z planem, udało jej się wypełnić niszę po tragicznie zmarłej trzy lata wcześniej Aaliyah, ale dalszy rozwój jej kariery pozostawiał wiele do życzenia. Gwiazda z każdym kolejnym albumem wzbudzała coraz mniejsze zainteresowanie, ale ostatnio przeżywa renesans popularności za sprawą medialnego małżeństwa ze znanym futbolistą, Russellem Wilsonem.
O tym, że Ciarze nigdy nie udało się trafić na szczyt, świadczy fakt, że piosenkarka przez 15 lat kariery ani razu nie pojawiła się okładce Vogue'a. Sytuacja zmieniła się kilka dni temu, gdy do saudyjskich kiosków trafił lutowy numer miejscowej "biblii mody". Arabska edycja magazynu nie na leży co prawda do szczególnie prestiżowych, ale i tak dała 33-latce okazję wykazać się przed obiektywem. Na potrzeby sesji zrealizowanej przez Mariano Vivanco Ciara zaprezentowała się na dubajskiej pustyni, pozując w komplecie od Prady, płaszczu Erdem i widocznej na okładce sukni Saint Laurent. Uwagę zwracają rumaki należące do saudyjskiej rodziny królewskiej i ujęcie, na którym piosenkarka dumnie spogląda spod kapelusza od Alexandre'a Vauthiera.
Zobaczcie debiut Ciary na okładce Vogue'a. Będzie miała co oprawić w ramkę?