Wiadomość o ciężkiej chorobie Patricka Swayze wstrząsnęła wszystkimi. Zdjęcia wychudzonego aktora obiegly cały świat, a wszyscy fani jego talentu mocno zacisnęli kciuki, by wygrał z nawrotem raka.
Mimo że Swayze nie ma zamiaru się poddać, według lekarzy zostało mu kilka, może kilkanaście tygodni życia. Choroba przerzuciła się do kolejnych narządów, odbierając aktorowi szanse na wyzdrowienie.
Żona Patricka, Lisa, chce pomóc mężowi odzyskać siły i dać mu prezent o jakim zawsze marzył - syna. Para od wielu lat bezskutecznie starała się o potomka. Lisa poroniła kilka razy, dlatego w końcu przestali próbować - zdradza ich bliski znajomy.
Oboje bardzo pragnęli dziecka i Lisa zrozumiała, że nie może już czekać. Postanowiła adoptować małego chłopca - mówi źródło. _**Nazwie go Partick, na cześć swojego męża.**_
Lisa wydaje się bardzo zdeterminowana: Największą przeszkodą jest czas. Ale wiem, że Patrick będzie walczył do ostatniego tchu i zostanie ze mną, gdy na rękach trzymać będzie swojego syna. Ruszy niebo i ziemię, by pokonać swoją chorobę.
Wierzymy, że Patrick zdoła wykrzesać z siebie siły, dzięki którym wygra z rakiem. Ale czy to naprawdę dobry pomysł? Narażać sierotę na ponowną stratę ojca? To trudne pytanie, nie potrafimy na nie odpowiedzieć.