Stosunek gwiazd i celebrytów do medycyny estetycznej jest bardzo różny. Chociaż do gabinetów chodzi większość z nich, tylko nieliczni mają odwagę przyznać się, że gładkie twarze zawdzięczają nie diecie sokowej, a zręcznym dłoniom lekarzy. Warto jednak zauważyć, że kilka osób przestało traktować botoks i inne substancje jako temat tabu.
Przyznanie się do ostrzykiwania tej czy owej partii ciała to jedno, a pokazanie tego w sieci - drugie. W przestrzeni publicznej wciąż istnieje kilka osób, które śmiało można nazwać ikonami, które swój status zawdzięczają przede wszystkim ciężkiej i rzetelnej pracy, a nie osobistym wpisom na Instagramie.
Dlatego takie zdziwienie wywołało nagranie zamieszczone przez jedną z klinik medycyny estetycznej, na którym uwieczniono... Krystynę Czubównę. Słynna lektorka została poddana wypełnianiu zmarszczek, a wizytę uwieczniono i pokazano w sieci.
64-letnia Czubówna leży na kozetce, a personel kliniki opowiada, jak przygotowuje ją do zabiegu.
Dzisiaj jest u nas wspaniały gość. Jak każda kobieta w pewnym, bardzo średnim wieku, musi zadbać o siebie, zwłaszcza że idzie jesień... - słyszymy słowa asystentki.
Filmy i zdjęcie trafiły na Instagram kliniki i pochwaliła się nimi także Bogna Sworowska, która, jak wynika ze strony internetowej placówki, dba o PR miejsca.
Wnioskując z nagrania, można dojść do wniosku, że nagranie powstało klika miesięcy wcześniej i dopiero teraz trafiło do sieci. Być może więc wideo opublikowano bez zgody Czubówny?
Mamy taką nadzieję. Świadomość, że nawet Krystyna Czubówna dała się wciągnąć w machinę "wpisów sponsorowanych" nieco nas przeraża...