Powstały z inicjatywy Dody koncert Artyści przeciw nienawiści od kilku tygodni jest jednym z najgorętszych tematów w Polsce. Wszystko za sprawą niespodziewanej "woli pojednania", którą przejawiła Rabczewska zapraszając do udziału w wydarzeniu swoje dwie najzagorzalsze przeciwniczki: Justynę Steczkowską i Edytę Górniak.
ZOBACZ: Doda apeluje do GÓRNIAK I STECZKOWSKIEJ: "Wyciągam do was rękę! Pokażmy, że jesteśmy dorosłe!"
Justyna po długiej chwili namysłu przyjęła zaproszenie Doroty do wzięcia udziału w koncercie. Zaproponowała nawet dodatkową pomoc przy jego organizacji.
Niestety, o wiele mniej entuzjazmu do inicjatywy Rabczewskiej wykazała Edyta Górniak, której odmowa spotkała się z ogromną dezapobratą fanów. Ilość niepochlebnych komentarzy zmusiła diwę do zorganizowania relacji live na Instagramie, gdzie wytłumaczyła, dlaczego nie mogła zgodzić się na występ w Łodzi.
Górniak głównie tłumaczyła się "innym poziomem wrażliwości", który na fanów Dody zadziałał jak płachta na byka. Dwa dni później w Internecie pojawiło się mnóstwo profili udostępniających fragment odcinka programu Kuby Wojewódzkiego sprzed 13 lat, którego gościem była Edyta.
Piosenkarka na kanapie showmana nazwała Dodę... krową:
A zauważyłeś jaka jest tendencja w tej chwili? Niszczy się osobowości, a do nieosobowości dorabia się ideologię? Patrz: Doda Krowa - szepnęła na ucho Górniak.
Nie, Doda cool - odpowiedział Wojewódzki.
Zobaczcie nagranie. Zabawne?