Czy Katie Holmes od jakiegoś czasu nie wydaje się wam blada? Okazuje się, że to wcale nie wina przemęczenia związanego z opieką nad dzieckiem, a nowy pomysł jej chłopaka Toma Cruise’a.
44-letni aktor wierzy, że swój młodzieńczy wygląd zawdzięcza unikaniu słońca i używaniu kremów z mocnym filtrem. I zachęca do tego także Katie.
Mimo, że Holmes pragnęłaby mieć choć trochę bardziej opaloną skórę, jest gotowa ustąpić, byle tylko uszczęśliwić Toma. Jak powiedział jej znajomy magazynowi Us Weekly:
Czasem narzeka, że jej cera ma niezdrowy wygląd, i od czasu do czasu korzysta z kremu brązującego by poprawić jej koloryt. Wciąż utożsamia opaleniznę ze zdrowym, pięknym wyglądem, ale Tom śmieje się, że jest wtedy nienaturalnie pomarańczowa. Podkreśla, że jej naturalnie blada cera jest znacznie piękniejsza.