O Izabeli Janachowskiej mało kto by usłyszał, gdyby nie udział w Tańcu z gwiazdami. Dzięki programowi dostała niepowtarzalną szansę, którą zdaje się umiejętnie wykorzystuje. Choć dziś Iza już nie tańczy, to wraz ze znalezieniem bogatego męża udało jej się również odnaleźć nowy pomysł na siebie. Janachowska od kilku lat jest czołową polską ekspertką ślubną, ma na swoim koncie kilka programów o tej tematyce i prowadzi własną firmę "wedding plannerską".
Ostatnio o Izie mówi się wyjątkowo dużo za sprawą nowiny, jaką z końcem stycznia ogłosiła za pośrednictwem Instagrama. 32-latka spodziewa się właśnie swojego pierwszego dziecka i choć w licznych wywiadach zapewnia o tym, że planuje zwolnić tempo, wciąż pozostaje aktywna zawodowo.
Okazuje się, że Izie perfekcyjnie udaje się łączyć przyjemne z pożytecznym. Przebywająca obecnie w Dubaju na targach ślubnych przyszła mama, skrzętnie relacjonuje swoje rajskie wakacje. Ilość obserwatorów Janachowskiej stale rośnie, a obecnie jest ich już imponująca liczba ponad 200 tysięcy! W związku z tym, każdy jej post wiąże się z dużym odzewem fanów, a pod jej najnowszym zdjęciem wywiązała się "ciekawa" dyskusja. Tym razem burzę wywołały jej... usta. Janachowskiej zarzucono poprawianie urody w ciąży, a dokładnie powiększenie ust:
Nowe usteczka - brzmiał zarzut jednej z internautek.
W mgnieniu oka posypały się komentarze wiernych fanek, które stanęły w obronie Izy, twierdząc, że pełniejsze usta to jeden z efektów ciąży:
Niektórym kobietom w ciąży usta stają się pełniejsze - brzmiał jeden z nich. Co ciekawe, nawet sama Janachowska postanowiła zabrać głos komentując m.in. zarzut, że nienaturalne usta jej nie pasują:
Może według Ciebie nie pasują, ale są naturalne, więc wybacz, nie będę zmieniać - odpisała stanowczo.
Myślicie, że coś jest na rzeczy, czy to rzeczywiście typowe następstwo ciąży?