Alicja Bachleda-Curuś, choć karierę zaczęła już jako dziecko, zyskała największy rozgłos dzięki związkowi z Colinem Farrellem, najpopularniejszym irlandzkim aktorem. Były partner Polki i ojciec jej dziecka był nominowany do najważniejszych nagród filmowych aż 28 razy, a za rolę w filmie Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj został nagrodzony Złotym Globem.
Choć związek Alicji i Colina nie przetrwał, aktorka wiedziała, co zrobić, by utrzymać zdobytą dzięki niemu popularność. Bachleda-Curuś przez jakiś czas spotykała się z Marcinem Gortatem, jedynym Polakiem w NBA, jednak ostatecznie ich relacja nie przetrwała. Być może wpływ na ochłodzenie tej relacji miało to, że Ala nie chciała wprowadzić się do jego luksusowej willi.
Życie uczuciowe polskiej aktorki wciąż jest w strzępkach, a na horyzoncie próżno szukać nowego kawalera. Alicja zdaje się tym jednak nie przejmować i skrupulatnie realizuje postawione sobie cele zawodowe.
Podczas gali amerykańskiego Instytutu Kultury Polskiej w Miami* Bachleda-Curuś odebrała nagrodę za propagowanie kultury Polski w USA.* Aktorka pochwaliła się tytułem na swoim profilu na Instagramie:
Dziękuje Amerykańskiemu Instytutowi Kultury Polskiej w Miami za tak wzruszające wyróżnienie! - napisała.
Alicja odbierała nagrodę w sukni projektu Macieja Zienia. Możemy być dumni z takiej "ambasadorki" polskiej kultury?