Ryzykowna decyzja. Sezonowa popularność ma to do siebie, że wprawdzie łatwo się ją osiąga, ale równie łatwo traci. Jednak Piotr Kupicha podjął decyzję o rezygnacji z koncertów w ciągu najbliższych kilku miesięcy:
Po sylwestrze będziemy mieli więcej luzu, robimy sobie przerwę. Mamy zamiar zniknąć na jakiś czas i nie grać tyle, co przez ostatnie półtora roku - mówi w rozmowie z Faktem.
Oficjalnym powodem jest plan nagrania nowej płyty i Kupicha podtrzymuje tę wersję, mimo coraz głośniejszych plotek, że zespół ma problemy w powodu jego solowych ambicji. Chcemy odpocząć od tego splendoru medianego, myślę, że nam to dobrze zrobi - mówi. Ta przerwa jest celowa, baliśmy się, że ludziom się pomiesza i nikt nawet nie zauważy, że wydaliśmy nową płytę.
To byłaby jakaś odmiana, bo to tej pory mieszało się tylko Kupisze. Nawet nie zauważał, w jakim mieście koncertuje.
Płyta będzie podobna do tej pierwszej, na pewno dołożymy tylko więcej gitar - zapowiada.