W marcu zeszłego roku Justyna Żyła opublikowała na Instagramie dramatyczny wpis, w którym ogłosiła, że jej mąż - słynny skoczek narciarski zostawił ją i dzieci dla kochanki.
Początkowo wszyscy współczuli Justynie, a wizerunek Piotra jako sympatycznego "śmieszka" z dnia na dzień legł w gruzach. Kolejne wpisy powodowały już o wiele bardziej mieszane uczucia. Żona skoczka nie hamowała się w wywlekaniu rodzinnych brudów i można było odnieść wrażenie, że zainteresowanie, które dzięki temu zdobyła, bardzo jej odpowiada. Natychmiast przekuła je na profity finansowe - zaczęła pojawiać się na ściankach, zapozowała do jednej z najgorszych w historii sesji do Playboya oraz założyła na YouTube kanał o gotowaniu. Potem dostała własny program w telewizji oraz propozycję udziału w Tańcu z Gwiazdami.
Od kilku tygodni Justyna przygotowuje się do występów i chwali się na Instagramie zdjęciami z treningów. Zaplanowała też, że na czas pobytu w Warszawie jej dziećmi będą się zajmować dziadkowie i przyjaciele.
Wiadomo już, że w programie Justyna zostanie przedstawiona jako... "blogerka kulinarna". Teraz Żyła pochwaliła się w sieci "zmysłowym" zdjęciem, które ma być zapowiedzią nowej sesji "o jedzeniu". Na fotografii 31-latka pozuje w koronkowym staniku i futrze, a w ręku trzyma babeczkę. Całości dopełniają mocny makijaż i starannie ułożona fryzura.
Zapowiedź smakowitej sesji. Naprawdę o jedzeniu - napisała była żona skoczka, dodając haszagi: #matkapolka #cii #juzzamomencik #dziejesie #bedziehejt.
Następnie Żyła usunęła zdjęcie i wstawiła je jeszcze raz, z nowymi hasztagami. Tym razem napisała (zachowujemy oryginalną pisownię): "Już za chwilkę ,momencik ,zapowiedź sesji kulinarnej #hot #tanieczgwiazdami #onlygoodvibes #nowyprojektwdrodze #matkapolka#matkapolkawadiatk#dziejesie #pozdrawiamwszystkich #hejt#czwkam#kochani".
Myślicie, że Justyna wkrótce przebije popularnością swojego byłego męża?