Wkrótce minie rok odkąd Mikołaj Roznerski i Adriana Kalska potwierdzili, że są parą. Ich miłość zaczęła się w pracy. W serialu M jak miłość grają parę i tak się wczuli w swoje role, że ostatecznie zakochali się w sobie.
Dla Mikołaja to nic nowego. Większość swoich dotychczasowych dziewczyn poznał w pracy. Zaczął od romansu z Martą Juras, nawiązanego na planie M jak miłość. Zdecydowali się na wspólne dziecko i planowali nawet ślub, jednak w międzyczasie podczas prób do spektaklu Chopin musi umrzeć Mikołaj zakochał się w Oldze Bołądź. Oczywiście planował z nią ślub, ale zanim ustalili datę, aktor zauroczył się Alicją Bachledą-Curuś.
Kiedy zorientował się, że nie może liczyć na wzajemność, spróbował wrócić do Olgi, a ponieważ jednak nie chciała go z powrotem, zakochał się z Marcelinie Zawadzkiej. Wytrzymali razem aż trzy miesiące, zanim Mikołaj zauroczył się Adrianą.
Ich związek szybko stał się tak poważny, że zdecydowali się nawet spędzić razem Boże Narodzenie. Niestety, po świętach rozjechali się do swoich zajęć, a brak wspólnych chwil coraz bardziej im doskwiera.
Ada wspiera Mikołaja w zawodowych decyzjach, ale ostatnio wkurza się, że ciągle nie ma go w domu - ujawnia znajomy pary w rozmowie z Faktem. Na dodatek Mikołaj w pracy rzadko odbiera telefon i ona ma poczucie, że w ogóle nie mają kontaktu. Kiedyś chodzili non stop do restauracji i spędzali razem romantyczne wieczory, teraz Mikołaj nie ma na to czasu. Ada poprosiła go więc, by nie przyjmował wszystkich propozycji, bo cierpi na tym ich związek.