Na początku grudnia minął rok, od kiedy Mateusz Morawiecki został desygnowany na stanowisko premiera. Od tej chwili także rodzina polityka znalazła się w centrum uwagi mediów, chociaż trzeba przyznać, że premier raczej oszczędnie pokazuje żonę i czwórkę dzieci.
Mimo napiętego grafiku i nawału obowiązków związanych z trwającą właśnie konferencją bliskowschodnią, Mateusz Morawiecki znalazł chwilę, by rano pójść do kwiaciarni. Po chwili pogawędki ze sprzedawczynią kupił żonie bukiet kwiatów.
Romantyczne?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.