Bartosz Opania zdobył popularność dzięki roli doktora Witolda Latoszka w Na dobre i na złe. Po 12 latach pojawiły się plotki, że Opania chce rozstać się z serialem.
Przypomnijmy: Opania odchodzi z "Na dobre i na złe"!
Od stycznia zeszłego roku aktor nie pojawił się w produkcji, ale jego postać nie została uśmiercona, więc może jest szansa na powrót. Aktualnie Bartosz skupia się głównie na grze w teatrze. Opania ma też na koncie wiele innych ról serialowych i filmowych. Wystąpił między innymi w Pitbullu, Prawie Agaty, Wkręconych czy Drugiej Szansie. Udziela się także w dubbingu.
48-latek dotychczas uznawany był za jednego z najprzystojniejszych polskich aktorów. Ostatnio po raz pierwszy od jakiegoś czasu pojawił się na oficjalnej imprezie i z trudem można było go rozpoznać.
Opania przyszedł na premierę spektaklu Telewizja kłamie w Teatrze Palladium. Aktor wyraźnie przybrał na wadze, miał niedbałą fryzurę i kilkudniowy zarost. Ubrany był w złotą, cekinową marynarkę, koszulę z muchą i spodnie, do których dobrał białe tenisówki. Oczy skrył za przyciemnianymi okularami. Krytycy świetnie ocenili jego rolę w spektaklu, ale metamorfoza budzi mieszane uczucia.
Rozpoznalibyście go?
Zobacz też: Traci role, bo... nie ma e-maila