Dolly Parton w trakcie swojej trwającej już ponad 50 lat kariery zyskała status nie tylko jednej z największych gwiazd muzyki country na świecie, ale też żywej legendy popkultury. Autorka i pierwotna wykonawczyni utworu I Will Always Love You może pochwalić się dyskografią liczącą ponad 60 albumów oraz 47 nominacjami do nagrody Grammy. Od lat wzbudza emocje nie tylko za sprawą swoich dokonań, ale też karykaturalnego wizerunku, do którego podchodzi z niespotykanym dystansem.
Parton w styczniu skończyła 73 lata, ale w ogóle nie zwalnia tempa. W poprzednią niedzielę pojawiła się na gali rozdania nagród Grammy, na której wykonała nawet hit Jolene w duecie ze swoją ulubienicą, Miley Cyrus. Kilka dni temu poleciała do Londynu na promocję musicalowej adaptacji filmu Od dziewiątej do piątej, w którym niemal 40 lat temu zagrała u boku Jane Fondy i Lily Tomlin.
Słynąca ze słabości do chirurgii plastycznej Parton w niedzielę była największą gwiazdą gali promującej musical na West Endzie. Z okazji wielkiego wyjścia podkreśliła drobną sylwetkę i monstrualny, silikonowy biust, zakładając dopasowaną, białą sukienkę, cieliste mitenki i buty z przezroczystej folii. Jako że kreacja wyróżniała się zdobieniami z łańcuszków i setek kryształków, stylizacja idealnie wpisywała się w estetykę Parton. Warto dodać, że sama gwiazda kiedyś podsumowała swój wizerunek słowami: "potrzeba wielkiej kasy, by wyglądać tak tanio".
Zobaczcie, jak dziś wygląda Dolly Parton. Zazdrościcie jej figury?