Tamara Gonzales Perea szerzej znana jako blogerka Macademian Girl od kilku lat biła się z myślami, czy przyjąć ofertę producentów Tańca z gwiazdami. Podobno namawiali ją na to od dawna, jednak Tamara ciągle czuła się niewystarczająco przygotowana kondycyjnie.
Dopiero gdy poprawiła muskulaturę i elastyczność stawów na zajęciach pole dance, czyli sportowego tańca na rurze, sztuk walki i jogi,uznała, że przyszedł na to właściwy czas. Wybrała trudną edycję, w której występuje aż troje sportowców:trener, finalistka Wimbledonu i mistrzyni świata osób niepełnosprawnych w lekkiej atletyce.
Do pary dostała wymagającego Rafała Maseraka. Ten jednak nie tylko nie docenił jej przygotowania do programu, to jeszcze podobno ma do niej pretensje.
Ona ciągle się spóźnia na treningi - ujawnia w rozmowie z Faktem osoba z produkcji show. Ostatnio usprawiedliwiała się tym, że musiała sobie zrobić makijaż, co jest czasochłonne. Rafałowi opadły ręce.
Maserak do programu podchodzi ambicjonalnie. Od dziewięciu lat nie wygrał żadnej edycji, a na dodatek pod względem liczby zdobytych Kryształowych Kul dał się dogonić Janowi Klimentowi. Podobno żal patrzeć, jak Tamara podczas treningów rozwiewa nadzieje Rafała na zwycięstwo.
Gdy się spoci, potrafi przerwać próbę i gorączkowo poprawiać make-up - ujawnia informator tabloidu. Zamiast skupić się na krokach, zerka w lustro i sprawdza makijaż. Rafał boi się, że przez to szybko odpadną z programu.
_
_
_
_