Emily Blunt zdaje się mieć dość tradycyjne podejście do show biznesu i swojej pracy. Aktorka nie ma profilu na Instagramie, a obecność w mediach dawkuje tylko w związku z budowaniem napięcia wokół kolejnych filmów. Choć próżno wypatrywać jej na celebryckich ściankach, jest stałą bywalczynią hollywoodzkich gal, na których zdążyła wyrobić sobie opinię jednej z najlepiej ubranych gwiazd.
Gwiazda prywatnie od dziewięciu lat jest żoną aktora, reżysera i scenarzysty, Johna Krasinskiego, z którym w zeszłym roku wystąpiła w horrorze Ciche miejsce. Film, który został wyreżyserowany i napisany przez Krasinskiego, nie tylko odniósł spektakularny komercyjny sukces, ale też został doceniony przez krytyków. Blunt za swoją rolę dostała w tym roku nagrodę SAG, a jej mąż doczekał się między innymi nominacji do statuetki Writers Guild of America Award, co w niedzielę zaprowadziło gwiazdorską parę na huczną, nowojorską galę.
Zobacz też: Tłum gwiazd na SAG Awards: Lady Gaga, Emma Stone, Emily Blunt, Margot Robbie, Jane Fonda... (DUŻO ZDJĘĆ)
Jako gwiazda Cichego miejsca i żona nominowanego scenarzysty, Blunt na czerwonym dywanie zaprezentowała się w eleganckim wydaniu. Na jej "męską" stylizację składały się czarne spodnie i żakardowa marynarka od Dolce i Gabbany za ponad 8 tysięcy złotych. Gwiazda tym razem postanowiła zaszaleć z dodatkami i całość uzupełniła oryginalnymi butami od Jimmy'ego Choo oraz ogromną muchą od włoskiego duetu projektantów, za którą trzeba zapłacić kolejne 2 tysiące złotych. Uwagę zwracał makijaż z różowymi ustami oraz fryzura w postaci babcinego koka.
Zobaczcie Blunt w "męskiej" stylizacji. Podoba Wam się?