Nie jest tajemnicą, że oscarowe gale nie cieszą się już taką popularnością, jak jeszcze kilka lat temu. Z roku na rok oglądalność słynnej ceremonii systematycznie spada, czego powodem ma być jej "sztywny" charakter oraz - przede wszystkim - wyjątkowo długi czas transmisji.
Amerykańska Akademia Filmowa postanowiła wprowadzić kilka zmian, które mają przyciągnąć potencjalnych widzów i zachęcić młodszych odbiorców do spędzenia kilku godzin przed telewizorem. Pierwszym sposobem jest zrezygnowanie z pokazania wręczenia wszystkich nagród: widzowie zobaczą tylko skróty momentów, w których zostaną wręczone statuetki w tych mniej prestiżowych kategoriach. Kolejnym wabikiem na wzbudzenie zainteresowania widzów będzie koncert zespołu Queen, o którym znów zrobiło się głośno przy okazji premiery obsypanej nagrodami biografii grupy, Bohemian Rhapsody.
Zobacz też:BAFTA 2019: Reżyser "Bohemian Rhapsody" stracił nominację po oskarżeniach o molestowanie seksualne
W najbliższą niedzielę na scenie Dolby Theatre pojawi się kultowa brytyjska formacja w "odświeżonym" składzie. Bryanowi Mayowi i Rogerowi Taylorowi towarzyszyć będzie zwycięzca amerykańskiego Idola, Adam Lambert. Reaktywowany zespół zagra pod nazwą - Queen + Adam Lambert – dokładnie pod taką, z jaką występował na wcześniejszych trasach koncertowych.
Wciąż oficjalnie nie wiadomo, jakie hity zostaną zaprezentowane przez słynną grupę, jednak w kuluarach mówi się, że będzie to "We Will Rock You", ponieważ w zapowiedzi Akademii na Twitterze dołączono krótkie nagranie Queen + Adam Lambert z tymże utworem.