W wieku zaledwie 15-stu lat Millie Bobby Brown może cieszyć się rozpoznawalnością, o której marzą nawet jej starsi koledzy z branży. Wszystko to za sprawą kultowego już serialu Netflixa, Stranger Things, który na dobre rozpoczął modę na lata 80. w kulturze popularnej.
Młoda Brytyjka odgrywa w serialu postać Eleven, dziewczynki z tajemniczymi umiejętnościami i jeszcze bardziej tajemniczą historią. Show okazał się być tak ogromnym hitem, że już niedługo przyjdzie nam zobaczyć na ekranach telewizorów jego trzeci sezon. Netflix zapowiedział, że premiera kolejnej odsłony nostalgicznej historii będzie miała miejsce 4. lipca.
W międzyczasie Millie zajmuje się oczarowywaniem calutkiej branży modowej i odhaczaniem coraz to kolejnych okładek magazynów, na których się pojawia. W ostatnią środę nastoletnia aktorka zaprezentowała się na pokazie marki Moncler, znanej przede wszystkim z projektowania zimowych puchówek, w ramach trwającego obecnie mediolańskiego fashion weeku. Z pozoru prostą, czarną bluzę z kapturem, gwiazdka potraktowała jak sportową sukienkę, kompletnie pomijając spodnie, zarzucając na nią natomiast połyskujący bezrękawnik, który wyszedł spod ręki gospodarza imprezy. Aby przełamać delikatnie dominującą czerń, na stopach Millie zagościły niebieskie szpile, a jej paznokcie pokryły się czerwonym lakierem.