Lily-Rose Depp kolejne sukcesy odnosi z taką łatwością, że naprawdę trudno uznać je za kwestię wybitnego talentu. Mimo przeciętnego wzrostu, córka Vanessy Paradis i Johnny'ego Deppa najpierw w spektakularny sposób podbiła świat mody, zyskując status "ambasadorki" Chanel i siedmiokrotnie (!) trafiając na okładkę Vogue'a. Mogąc pochwalić się mianem top modelki, postanowiła zrobić karierę w branży filmowej, co zdaje się przychodzić jej z równą łatwością.
O tym, że kariera 19-latki może być dziełem sztabu PR-owców, świadczy choćby jej medialny romans z jednym z najbardziej obiecujących aktorów młodego pokolenia, Timotheem Chalametem. Pierwsze randki Francuzki i byłego chłopaka córki Madonny zbiegły się w czasie z premierami jej nowych filmów. Romantyczne spacery nie umknęły oczywiście uwadze paparazzi, dzięki czemu młoda Depp i jej aktorskie dokonania stały się obiektem zainteresowania mediów.
Jako jednej z najgorętszych francuskich aktorek, Lily-Rose w piątek nie mogło zabraknąć na hucznej gali rozdania Cezarów. 19-latka, która na prestiżowym wydarzeniu była bezowocnie nominowana w kategorii "najbardziej obiecującej aktorki" za rolę w filmie A Faithful Man, na czerwonym dywanie zaprezentowała się w eleganckim wydaniu. Na jej stylizację składała się czarna, koronkowa sukienka, pochodząca z wiosennej kolekcji Chanel Haute Couture, oraz czółenka na przezroczystym obcasie. Uwagę najbardziej zwracały jednak przeszywające, uwodzicielskie spojrzenia, które gwiazdka posyłała w stronę obiektywów.
Zobaczcie młodą Depp na gali rozdania Cezarów. Dobrze się prezentowała?