Amerykańskie media donoszą, że na jednej z ostatnich imprez Christina Aguilera upiła się do nieprzytomności. Świadkowie zajścia twierdzą, że gwiazda piła nadal, mimo że w utrzymaniu pionowej pozycji musiał jej już pomagać mąż.
Jednak w którymś momencie potrzebna była dodatkowa pomoc. Jeden z gości imprezy zdradza, że w stronę gwiazdy ruszyło kilku ochroniarzy. Nikt nie wiedział, co się dzieje. Okazało się, że Christinę trzeba było wynieść na zewnątrz. Dopiero czterech facetów poradziło sobie z ledwo żywą i wypadającą im z rąk artystką.
Najwyraźniej ciąża i karmienie piersią wdały się Christinie we znaki. Kilkanaście miesięcy bez alkoholu to dla niej zbyt wiele. Znajomi dziwią się, że ta wytrzymała bez procentów tak długo: Zawsze lubiła sobie wypić – mówi jej przyjaciel. Nigdy nie obchodziło jej, gdzie i z kim jest impreza. Bawiła się dobrze jedynie wtedy, gdy miała w ręku szklankę z mocnym drinkiem.