Anna Lewandowska często lubi podkreślać swoje sportowe korzenie, nawet jeśli sukcesy trenerki w karate bywają podważane. Żona Roberta Lewandowskiego twierdzi, że dzięki temu lepiej jest w stanie zrozumieć męża i to, jakie emocje towarzyszą sportowej rywalizaji. Ania jest wiernym kibicem napastnika i nie opuszcza żadnej wielkiej piłkarskiej imprezy międzynarodowej.
Trenerka wspiera też poczynania Roberta w barwach Bayernu Monachium, czy to jako kibic przed telewizorem, czy aktywnie na trybunach. W tę sobotę wybrała się na mecz w towarzystwie córki Klary. Fotoreporterzy uchwycili Annę wpatrującą się ze skupieniem w boisko, ale też poświęcającą sporo uwagi dziecku. Lewandowska dbała o komfort Klary, co chwila poprawiając jej czapeczkę.
Relacja z wyjścia pojawiła się również na Instagramie trenerki. Jedno ze zdjęć opisała: "takie soboty lubimy najbardziej, rodzinnie", drugie: "jak zawsze kibicujemy tatusiowi".
Uroczo?