Medialna kariera Justyny Żyły rozpoczęła się zaledwie rok temu, po zakończeniu igrzysk zimowych z Pjongczangu. Polska reprezentacja skoczków wróciła do Polski z dwoma medalami, a Justyna na powitanie zamieściła w Internecie wpis, w którym ujawniła, że "nasz wspaniały Piotr" zostawił ją z dziećmi i zamieszkał u kochanki. Wprawdzie nastąpiło to ponad pół roku wcześniej, w czerwcu zeszłego roku, jednak Justyna czekała z ujawnieniem tej informacji, Kiedy z lotniska odebrała Piotra inna kobieta i pojechali do jej mieszkania, nie było już czego ukrywać.
Po tym wyznaniu stało się wprawdzie jasne, że małżeństwa, które zawarli jako dziewiętnastolatkowie, nie da się już uratować, za to Justyna pławiła się w medialnej sławie.
Pierwszą poważną propozycję złożył jej Playboy. Żyła chętnie skorzystała z okazji do tego, by rozebrać się w folklorystycznej scenerii, a w wywiadzie ogłosiła zachęcająco, że po odchowaniu dzieci przyszedł czas, by pomyśleć w końcu o sobie.
Tak jak przepowiadaliśmy od początku, skończyło się propozycją ze strony producentów Tańca z gwiazdami. Niestety, delikatnie mówiąc, nie poszło najlepiej.
ZOBACZ: Pavlović NISZCZY ŻYŁĘ: "Tańczyłaś JAK PRZEDSZKOLAK, MASAKRA"
W międzyczasie producenci prowadzonego przez Justynę programu Pierzemy brudy do czysta na kanale Active Family, szykują dla niej drugi sezon, a może i nie tylko…
Jesteśmy zadowoleni i planujemy drugą serię - potwierdził we Fleszu reżyser Przemysław Petryszyn. Możliwe też, że znajdziemy dla Justyny zupełnie nowy format.
Na tym nie koniec sukcesów. Jak ujawnia Żyła, została ona właśnie twarzą kampanii społecznej "Szczęśliwa mama".
Chcę pomagać kobietom samotnie wychowującym dzieci, zawalczyć o bycie lepszą wersją siebie i o lepsze warunki pracy - ujawnia w magazynie Party. Wszystko po to, byśmy czuły się atrakcyjne i uwierzyły, że mamy równe szanse na rynku pracy”.
Przypomnijmy, że zanim Justyna rozkręciła się medialnie, pracowała na pół etatu w butiku swojej znajomej, więc orientuje się w warunkach panujących na rynku pracy.