Kryzys gospodarczy nie zwraca uwagi na narodowość, zawód czy zasobność portfela. Uderzył także w najbogatszych przedstawicieli show-biznesu, nie oszczędził nawet legendy świata mody – Karla Lagerfelda. Projektant słynący z wystawnego życia i przesadnej ekstrawagancji został zmuszony do pozbycia się części majątku.
Zawartość konta bankowego Lagerfelda zaczęła się ostatnio drastycznie kurczyć. Zainwestowane na giełdzie pieniądze przestały przynosić zyski. Projektant musiał zmienić drogie przyzwyczajenia. Sprzedał swoją ogromną willę z dziewięcioma pokojami. Przeniósł się do "małej chatki", która liczy niestety o dwie sypialnie i trzy łazienki mniej. Lagerfeld ograniczył się jedynie do "niezbędnych do życia warunków":
Pokojówka, szofer i szef kuchni są niezbędni, nie wyobrażam sobie bez nich życia. Dodam jeszcze, że nigdy nie sprzedam moich hummerów. Dwa stoją w moim paryskim domu, trzeci w Monte Carlo. Sprawiają, że czuję się bezpieczny finansowo. Są wyznacznikiem stanu mojego konta.