Salma Hayek w ostatnim kinowym hicie zagrała 17 lat temu, ale i tak jest najbogatszą aktorką na świecie. Gwiazda fortunę zawdzięcza małżeństwu z Francois-Henrim Pinaultem, prezesem holdingu skupiającego luksusowe marki, takie jak Gucci, Saint Laurent i Balenciaga, oraz legendarny dom aukcyjny Christie's. Związek z jednym z najbogatszych biznesmenów na świecie zapewnił jej dostęp do majątku szacowanego na 30 miliardów dolarów i najnowszych kolekcji topowych domów mody, co czasem obraca się przeciwko niej.
Od kiedy Hayek jest żoną najbardziej wpływowego mężczyzny świata mody, jej styl nabrał charakteru. Meksykanka szczególnie upodobała sobie eklektyczne, kolorowe projekty włoskiego domu mody Gucci, z których tworzy bardzo odważne stylizacje. Do jej nowych hobby należy też brylowanie na paryskich pokazach i imprezach towarzyszących, na których 52-latka zdaje się czuć jak ryba w wodzie.
Hayek we wtorek wybrała się z mężem na pokaz nowej kolekcji Saint Laurent. Z tej okazji wybrała stylizację od gospodarzy wydarzenia, na którą składały się przyciasne spodnie z rozpiętym rozporkiem, aksamitna marynarka za 10 tysięcy złotych i zielona koszula w gwiazdki za kolejne 7,5 tysiąca. Całość uzupełniała efektowna broszka pod szyją, czerwony kapelusz i torebka z logo marki, za którą trzeba zapłacić około 9,5 tysiąca złotych.
Zobaczcie Hayek na pokazie Saint Laurent. Wróżycie jej karierę "ikony" stylu?