Największym problemem internetowych dyskusji jest dla wielu odróżnienie osobistej opinii od faktów i hejtu. Niestety działalność w Internecie wyzwala emocje, a chęć zaistnienia zagłusza zdrowy rozsądek. Ten stan rzeczy zaniepokoił autorów programu Uwaga po uwadze w TTV. Program w pełnym oburzenia tonie próbował tłumaczyć niepokojące internetowe trendy ludziom, którzy wciąż traktują Youtube jako technologiczną nowinkę. Odbiorcy programu nie wiedzieli być może, że TVN - właściciel stacji TTV - do kwietnia 2018 roku był również właścicielem sieci partnerskiej dla youtuberów Gamellon. Jedną z ówczesnych twarzy Gamellonu był youtuber Medusa. Sieć zerwała z nim współpracę po tym, jak publicznie groził, a później obrzucił butelką dom patostreamera DanielaMagicala.
Komentatorami kontrowersyjnych poczynań młodych ludzi w Internecie byli Julia Wróblewska i Tomek Oświeciński. Oboje wiedzą, o czym mówią. Julia obśmiewała kiedyś śmiertelne potrącenie lisa, a Tomek zawdzięcza sławę filmom Patryka Vegi, które niewiele mają wspólnego z kulturą i sztuką. Przeszłość nie przeszkadzała obojgu unosić się świętym oburzeniem. Jeden z omawianych materiałów dotyczył "prestiżowego" youtubera Kruszwila.
PRZYPOMNIJMY: Podcierał się banknotami, topił w whisky telefon, palił świeżaki! OTO LORD KRUSZWIL - Nowa "GWIAZDA" sieci
Odkąd działalność pana Kruszwila zaczęła wyglądać tak poniżająco dla wszystkich, to jest to coś nieakceptowalnego. Wielu młodszych cieszy się, kiedy widzi go na ulicy, ale mogą sobie zrobić krzywdę. Jako starsza siostra mówię młodszej, jak się z tym wszystkim obchodzić. Rodzeństwo powinno reagować - Wróblewska nawiązała do wyzwań Kruszwila, podczas których ochotnicy biorą udział w upokarzających konkurencjach, takich jak jedzenie kociej karmy czy przywiązanie się taśmą do drzewa.
Niewielu mówi o tym, że same te dzieci są bite przez swoich rodziców, a potem znęcają się nad zwierzętami, bo myślą, że im również wolno - wysnuła wniosek Wróblewska.
Tutaj rodziców bym raczej nie obwiniał, bez przesady - przerwał bez argumentacji prowadzący Ryszard Cebula, gwałtownie zabierając jej mikrofon.
Materiał i wypowiedzi Wróblewskiej oburzyły zarówno rzeczonego youtubera, jak i jego kamerzystę, który odniósł się do zarzutów w instastory w mocno niepochlebnych dla Wróblewskiej słowach.
TVN nagrał propagandowy materiał na nasz temat. Julio, doskonale wies,z jaką jesteś osobą. Cieszyłaś się ze śmierci lisa, którego potrąciłaś wraz z kolegą. Nawet zwierzęta zabijają w jakimś celu, ty po prostu cieszyłaś się, że zabiłaś zwierzę. Jak tak wynaturzona osoba jak ty może mówić dzieciom, co jest dobre, a co złe? - pytał jadowicie zamaskowany kamerzysta.
W odpowiedzi Wróblewska przygotowała transmisję, podczas której wyraźnie uległa narracji strony Kruszwila i tłumaczyła się ze swoich słów, przyjmując pozę ofiary hejtu.
Nie najeżdżałam bezpośrednio na Kruszwila. Mówię o ogólnej działalności ludzi. To nie jest moja wina, że dostałam takie pytanie. Jeśli miałam coś powiedzieć o tych filmach, powiedziałam to, co myślę, co nie oznacza, że nie popełniłam kiedyś błędu. Kiedy wchodziłam do Internetu, mając te 11 lat, to baliśmy się napisać jakiś negatywny komentarz, a teraz co się dzieje? Jak bardzo wszyscy upadliśmy?
Zabawne jest przeklinanie do siebie w mediach tak, że ludzie się zabijają? To są dla was żarty? Wynaturzoną osobą dla mnie jest ktoś, kto oglądał transmisję pewnej dziewczyny, która się wieszała i pisali jej, że fajnie się trzęsie, kiedy już się powiesiła. Do tego momentu dotarliśmy.
Ja nie wyzywam niekogo od "ku*ew" i "dzi*ek" w komentarzach. Jestem jedną z ofiar tego, co się dzieje - powiedziała tuż przed nerwowym załamaniem i wybuchem płaczu.
_**Seksmasterka wyzywa mnie od "ku*ew", czy to jest normalne?**_ - pytała przez łzy, wyraźnie nie mogąc udźwignąć ciemnych stron popularności. Chodzę do psychiatry i chodzę do psychologa - podsumowała.
Chwilę później kamerzysta wyrażał "skruchę" tylko po to, by dorzucić Wróblewskiej kilka nowych wyzwisk.
Julio, przepraszam, że cię zaatakowałem. Nie wiedziałem, że jesteś ograniczoną umysłowo osobą, że masz problemy z wyrażeniem siebie i własnego zdania, bo od godziny mówisz to samo - odniósł się do trwajęcego 20 minut live'u.
Julio, skończ - jesteś od 14 lat w Internecie i nagle przejmujesz się hejtami? Płaczesz na zawołanie, żeby wywołać w widzach współczucie? Przecież to jest żałosne. Manipulujesz jak dziecko z podstawówki - zakończył kamerzysta.
W odpowiedzi Wróblewska zapowiedziała ograniczenie swojej działalności internetowej.