Prawie 23 lata po debiucie singla Wannabe na listach przebojów wiadomo, że największą karierę spośród Spice Girls zrobiła Victoria. Podczas gdy była Posh Spice z powodzeniem funkcjonuje jako szanowana projektantka i połowa naczelnej "power couple", Mel B cieszy się statusem ulubienicy tabloidow, a Mel C śpiewa w niemieckich centrach handlowych. W swoim czasie solowe kariery robiły też Geri i Emma, ale ostatatnio, nie licząc rodzimej Wielkiej Brytanii, obie zdają się być skazane na medialny niebyt.
Emma Bunton najwyraźniej uznała, że jeszcze nie wszystko stracone i postanowiła wskrzesić swoją solową karierę. Jej ostatni album, Life in Mono z 2006 roku, nie cieszył się zainteresowaniem i był pierwszym w jej dorobku, który nie przebił się do topowej dziesiątki na brytyjskiej liście przebojów. Choć 43-latka ostatni singiel wydała 12 lat temu (!), teraz postanowiła nagrać nowy album pod tytułem My Happy Place, który promuje wypuszczonym w środę utworem Baby Please Don't Stop.
ZOBACZ TEŻ: 41-letnia Baby Spice w płaszczu z sieciówki
Bunton w ramach promocji swojego wielkiego powrotu w środę wpadła na wywiad do rozgłośni BBC Radio 2 w Londynie. Wychodząc ze studia, zaprezentowała się w wiosennej stylizacji i świetnym humorze. Na jej kolorowy strój składały się białe spodnie, pastelowa koszulka i błękitny płaszcz. Uwagę zwracały włosy w spranym odcieniu różu, torebeczka Mulberry i promienne uśmiechy, którymi Baby Spice czarowała zgromadzonych fotografów.
Zobaczcie, jak Bunton promuje swój pierwszy od 12 lat singiel. Trzymacie kciuki za jej powrót?