Brooklyn Beckham ma dopiero 20 lat i nie zdążył jeszcze niczym się wykazać, ale rozpoznawalność, którą się cieszy, już teraz przechodzi na jego dziewczyny. Najstarszy syn Davida i Victorii nie próźnował i w medialny związek z Chloe Grace Moretz wszedł już w wieku 15 lat. Po zakończeniu burzliwej relacji romansował z modelką Playboya i starszą od niego o 10 lat gwiazdą twerkowania, która zyskała dzięki niemu wstęp na hollywoodzkie ścianki.
Młody model i fotograf od grudnia oficjalnie spotyka się z Haną Cross, starszą od niego o dwa lata modelką, która karierę póki co robi nie na wybiegach, tylko na Instagramie. Jego nowa wybranka zdaje się być w pełni akceptowana przez Beckhamów, którzy kilka razy zaprosili ją już na rodzinne wydarzenia. Po ostatnim pokazie Victorii bawili się z nią na afterparty i cierpliwie pozowali do wspólnych zdjęć.
Trzymiesięczny związek z Brooklynem sprawił, że Cross dziś cieszy się statusem "it-girl". O tym, że funkcjonuje już jako pełnoprawna celebrytka, świadczyła jej obecność na wtorkowym pokazie Miu Miu w Paryżu. Modelka na wydarzeniu pojawiła się bez chłopaka, co sugeruje, że oficjalnie zaczęła już pracować na własne nazwisko. Z okazji wielkiego wyjścia pochwaliła się stylizacją od gospodarzy wydarzenia, na którą składał się skórzany komplet z kurtką za 15 tysięcy i spódniczką za 6 tysięcy złotych, koszula za 4,5 tysiąca oraz opaska do włosów za kolejne 2 tysiące. Całość uzupełniała torebka za 5,5 tysiąca złotych oraz sandały za kolejne 3,5 tysiąca, które modelka założyła na czarne podkolanówki.
Zobaczcie, jak dziewczyna młodego Beckhama lansowała się w stylizacji za ponad 35 tysięcy złotych. Trzymacie kciuki za jej karierę?