Od kilkunastu miesięcy jesteśmy świadkami "wielkiej przemiany" jaka dokonała się w życiu Kevina Federline. Człowiek odpowiedzialny za załamanie nerwowe i upadek Britney Spears twierdzi, że nawrócił się na dobrą drogę i przedstawia się wszędzie jako odpowiedzialny i rozsądny ojciec. Jak zwykle okazuje się, że to tylko pozory.
Znajomi Kevina opowiedzieli magazynowi Star, jak wygląda jego obecny styl życia. Kevin lubi od czasu do czasu wyskoczyć do Las Vegas, imprezuje z prostytutkami i bierze narkotyki. Czyli w zasadzie po staremu...
Kevin bardzo kocha swoich synów, ale nie zawsze jest takim ojcem, na jakiego się kreuje - mówi jego znajomy. Inny wypowiada się o nim bardziej dosadnie:
Zamydlił wszystkim oczy! Zachowuje się jak ojciec roku, ale bardzo mu do tego daleko. Za kulisami swojego przedstawienia jest zwykłym palącym trawę frajerem, który nie ma nawet pracy. Uwielbia za to włóczyć się po mieście i imprezować dniami i nocami, a dzieci zostawia pod opieką niani. Czas spędza głównie ze swoimi kumplami, grając na konsoli. Ale jeszcze bardziej lubi seksowne prostytutki, które często wynajmuje na imprezy.
A wszystko to za pieniądze z alimentów. Bo chyba nie zaczął nagle pracować...