Nie wszyscy pamiętają, że Paris Hilton w szczytowym okresie kariery z sukcesem promowała nie tylko siebie, ale też swoje psy. Celebrytka w 2008 roku przyznała, że jej psią "posiadłość" zamieszkiwało 17 pupili, co nawet skłoniło lokalne służby do przeprowadzenia u niej kontroli. Spośród jej podopiecznych największą sławą cieszyła się chihuahua o imieniu Tinkerbell, która w trakcie swojej "kariery" napisała książkę i przeżyła porwanie.
Zobacz też: Zmarł ukochany piesek Paris! "Mam złamane serce"
Tinkerbell odeszła w 2015 roku, co półtora roku później skłoniło Hilton to zakupu kolejnej rasowej chihuahua za ponad 30 tysięcy złotych. Pies o wdzięcznym imieniu Diamond Baby, który jest tak mały, że mieści się w dłoni, pojawił się w jej życiu w październiku 2016 roku i skutecznie wypełnił pustkę po Tinkerbell. Hilton założyła nowemu pupilowi profil na Instagramie i zaczęła zabierać go na ustawki z paparazzi, a we wrześniu zeszłego roku wystąpiła z nim na wybiegu The Blonds w Nowym Jorku.
Diamond Baby najwyraźniej polubił rolę modela, bo 38-latka w piątek postanowiła po raz kolejny zaprezentować go na wybiegu w Los Anglees. Tym razem padło na pokaz kolekcji Christiana Cowana, inspirowanej kreskówkowymi Atomówkami. Hilton w ramach wielkiego wyjścia pozowała z Diamond Baby na ściance, chwaląc się stylizacją z kompletem w gwiazdki i torebką w kształcie głowy Bajki. Z okazji występu na wybiegu przebrała się w intrygującą, różowo-czarną sukienkę z tiulu i lateksowy kombinezon z golfem.
Zobaczcie Hilton na pokazie w Los Angeles. Chcielibyście być na miejscu Diamond Baby?