Trwa ładowanie...
Przejdź na

Kolejna asystentka Meghan Markle ODCHODZI Z PRACY!

1
Podziel się:

Amy Pickerill wytrzymała z księżną zaledwie kilka miesięcy. Plotki o trudnym charakterze byłej aktorki są jednak prawdziwe?

Kolejna asystentka Meghan Markle ODCHODZI Z PRACY!

Odkąd Meghan Markle związała się z księciem Harrym, media pilnie śledzą każdy jej krok. Była amerykańska aktorka u boku brytyjskiego arystokraty całkowicie zmieniła wizerunek. Stoi za tym oczywiście sztab stylistów, ekspertów od PR-u i doradców z zakresu dobrych manier. Z miłośniczki kusych sukienek księżna przeistoczyła się w elegancką damę, a nawet zaczęła już mówić z brytyjskim akcentem (!).

Krążą jednak plotki, że z pozoru miła i dystyngowana Meghan ma bardzo trudny charakter, z którym mało kto jest w stanie wytrzymać. O jej zachciankach i wygórowanych wymaganiach pisano jeszcze przed ślubem, który odbył się w zeszłym roku. Z kolei po zajściu w ciążę księżna zażyczyła sobie zatrudnienia duli, która ma ją przygotować do porodu, a także wspierać w jego trakcie.

Sporo też mówi się o asystentkach Meghan, które jedna po drugiej odchodzą z pracy. Najpierw rezygnację złożyła Gina Nelthorpe-Cowne, a później Melissa Touabti, która przyszła na jej miejsce i odegrała ważną rolę w przygotowaniach do ślubu. Ponoć kobieta została doprowadzona przez księżną do płaczu.

Jej praca odbywała się pod wielką presją i ostatecznie to było dla niej za dużo. Meghan postawiła przed nią wiele żądań, że skończyło się tym, że doprowadziła Melissę do łez - donosi Mirror.

Stanowisko po Melissie objęła Amy Pickerill, ale i ona długo nie wytrzymała z kapryśną księżną. Jak podaje Daily Mail, właśnie złożyła wymówienie.

Amy odchodzi - potwierdza źródło związane z rodziną królewską. To bardzo smutne dla całego personelu, ponieważ jest bardzo lubianym członkiem ekipy pracującej dla Meghan.

Amy odegrała ważną rolę w budowaniu pozytywnego wizerunku Markle. To właśnie ona inicjowała projekty charytatywne, w które angażowała się księżna, jak choćby opublikowanie książki kucharskiej poszkodowanych w pożarze wieżowca Grenfell Tower.

Pickerill zostanie jeszcze z Maghan do czasu przeprowadzki pary księżęcej do Frogmore Cottage i przyjścia na świat "royal baby". Potem księżna będzie musiała sobie poszukać nowej pracownicy. Znalezienie kolejnej asystentki może nie być łatwe, bo musi to być zaufana osoba z odpowiednim doświadczeniem. Jak się okazuje, chyba również z nerwami ze stali...

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1)
WYRÓŻNIONE
Ladila
4 lata temu
Ta kobieta, jet rządna uwagi i bycia na topie. Skoro uciekla z rodziny królewskiej bo chciała życ z dala od fotoreporterow i w spokoju, dlaczego nie zostala w Kanadzie tylko wyjechala do Santa Barbara w Kaliforni i ciagle wraca do jej zycia wśrod royalsów i wywleka brudy. Dałaby sobie spokój, ale ona nie moze znieśc, że wokół niej nic sie nie dzieje.Moim zdaniem powinna zostac aktoreczką, moze by dostala kiedys role swojego zycia, bo roli Royals niestety nie podołała. Szkoda, ze Harry nie ma swojego własnego zdania , jest zaślepiony i nie widzi, ze ona rujnuje jego relacje z jego korzeniami i to jeszcze w takim momencie, gdy dziadek moze walczy o zycie. To tylko świadczy, ze ona na nic nie zwraca uwagi i liczy sie tylko to co ona chce
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1)
Ladila
4 lata temu
Ta kobieta, jet rządna uwagi i bycia na topie. Skoro uciekla z rodziny królewskiej bo chciała życ z dala od fotoreporterow i w spokoju, dlaczego nie zostala w Kanadzie tylko wyjechala do Santa Barbara w Kaliforni i ciagle wraca do jej zycia wśrod royalsów i wywleka brudy. Dałaby sobie spokój, ale ona nie moze znieśc, że wokół niej nic sie nie dzieje.Moim zdaniem powinna zostac aktoreczką, moze by dostala kiedys role swojego zycia, bo roli Royals niestety nie podołała. Szkoda, ze Harry nie ma swojego własnego zdania , jest zaślepiony i nie widzi, ze ona rujnuje jego relacje z jego korzeniami i to jeszcze w takim momencie, gdy dziadek moze walczy o zycie. To tylko świadczy, ze ona na nic nie zwraca uwagi i liczy sie tylko to co ona chce