17 marca na antenie TVN7 zadebiutuje nowy Big Brother, w którym udział weźmie grupa zupełnie "świeżych" dla show biznesu osób. W gronie prowadzących oprócz Agnieszki Woźniak-Starak pojawią się Bartek Jędrzejak, Małgorzata Ohme i Ula Chincz.
W podwarszawskim domu zamieszkają osoby marząceą o sławie, od której będą mogły później odcinać kolejne kupony. W Dzień Dobry TVN pojawili się w niedzielny poranek Maciej Borowicz i Agnieszka Raczyńska, którzy opowiedzieli, dlaczego wybrali się na casting.
Ja już odizolowałam się od rodziny. Od kilku dni jestem w Warszawie, mama mnie zachęciła do wzięcia udziału w programie. Nie zastanawiam się nad tym, jak się przygotować - mówiła brunetka. Od 13 roku życia mieszkam w Londynie. Ukończyłam tam marketing i PR. Nic głupiego raczej nie zrobię w programie, bo mam swój rozum.
Jest spontan, przyjechałem z Poznania, skończyłem imprezę o 5 rano i tu jestem - pochwalił się Maciek. Od 16 lat jestem dj-em. To moja pasja i praca. Mam do czynienia z kamerami i muzyką.
Na fanpage'u TVN-u zaczęło się już głosowanie decydujące o tym, czy widzowie chcą w ogóle oglądać tę parę...
Zachęcili Was do oglądania tego show?