Swego czasu Kasia Kowalska zaliczała się do grona najpopularniejszych piosenkarek w Polsce, a jej hity traktujące głównie o smutku, cierpieniu i nieszczęśliwej miłości, przysporzyły jej liczne grono oddanych fanów. Wokalistka niemal od początku kariery mówiła głośno o stanach depresyjnych, które miały znaczący wpływ na jej twórczość, ale również doprowadziły do tego, że na kilka lat musiała wycofać się z show biznesu. W ostatnim czasie celebrytka zmagała się z tajemniczą chorobą, którą udało jej się zwalczyć przy pomocy jogi i restrykcyjnej diety, dzięki czemu w zeszłym roku wróciła na rynek muzyczny z nową płytą i nieco pogodniejszym podejściem do życia.
W sobotę 45-latka zaszczyciła swoja obecnością 25. edycję Fryderyków, które odbyły się Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Kowalska była niekwestionowaną gwiazdą imprezy, wybierając na tę okazję wyjątkowo młodzieżową stylizację. Do oryginalnej, białej koszuli z gorsetem wokalistka dobrała krótką, skórzaną spódnicę, w której odsłoniła zgrabne nogi, oraz białe czółenka. Uwagę przykuwała również złota biżuteria oraz ciemno pomalowane oczy.