Trzeba przyznać, że Natalie Portman może pochwalić sie wyjątkowym szczęściem. Urodzona w Izraelu jako Neta-Lee Hershlag w wieku trzech lat przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych, żeby kilka lat później zacząć występować w reklamach i na deskach teatru, czym zwróciła na siebie uwagę producentów. Rola Matyldy w Leonie zawodowcu okazała się być dla aktorki przełomowa, a Hollywood zachwyciło się w jej delikatnymi rysami i dziewczęcym wdziękiem, co zaowocowało intratnymi propozycjami zawodowymi. Po zdobyciu Oscara i Złotego Globu za kreację w filmie _**Czarny Łabędź**_ Natalie zaczęła pokazywać się na srebrnym ekranie z nieco mniejszą częstotliwością niż wcześniej, skupiając się na wychowaniu syna Alepha.
Zobacz:Naturalna Natalie Portman zachwyca w pudrowej sukni od Diora
Dojrzała Natalie Portman w sesji dla "Vanity Fair"
Dziś Natalie wciąż zalicza się do hollywoodzkiej pierwszej ligi, ciesząc się statusem gwiazdy już od ponad dwóch dekad. Na fali popularności Amerykance o polskich korzeniach zaproponowano udział w sesji okładkowej kwietniowego wydania francuskiej edycji magazynu Marie Claire. Na zdjęciach Camilli Armbrust możemy podziwiać piękną Natalie ubraną w kreacje domu mody Dior (którego Portman jest z resztą ambasadorką) utrzymane w jasnej kolorystyce. Uwagę zwraca przede wszystkim młodzieńczy wygląd: 9 czerwca Portman skończy 38 lat, a na fotografiach Niemki wygląda o kilkanaście mniej.