Agnieszka Woźniak-Starak lubi podkreślać, że - w przeciwieństwie do wielu koleżanek po fachu - jest prawdziwą dziennikarką, a nie "pindą przy kwiatku". Ma też ten komfort, że może pozwolić sobie na dość swobodne podejście do pracy i wybieranie tylko tych projektów, które są dla niej najlepsze.
Woźniak-Starak chętnie korzysta z tego luksusu, choćby niedawno rezygnując z roli prowadzącej programu Ameryka Express.
Agnieszka na szczęście długo nie pozwoliła namawiać się szefom TVN-u do przyjęcia kolejnej propozycji. Tym razem zostanie główną gospodynią wracającego po kilkunastoletniej przerwie Big Brothera, choć musiała się przy tym zadowolić przejściem na mniej prestiżową antenę TVN 7.
Gwiazda od dawna nie zarabia już jednak tylko w telewizji, wykorzystując swój status "najstarszej warszawskiej hipsterki" w negocjacjach reklamowych. Ostatnio udało jej się nawet zostać jedyną "ambasadorką" popularnej marki lakierów do paznokci. To oznacza przynajmniej tyle dobrego, że nie będzie już musiała udawać przyjaźni z Margaret, z którą do niedawna dzieliła tę rolę.
Agnieszka podchodzi do tego projektu wyjątkowo poważnie i często chwali się na Instagramie, jakiego koloru lakierem akurat pomalowała sobie paznokcie. W weekend nie mogło jej też zabraknąć na targach urodowych Beauty Forum & SPA, na których oficjalnie zadebiutowała jako solowa "twarz lakierów".
Szulim na targach pojawiła się w eleganckim, czarnym garniturze, pod który założyła bieliźnianą bluzkę z koronkowym wykończeniem. Musimy przyznać, że doceniamy, z jakim zaangażowaniem pozowała do zdjęć prezentując fotografom swój manicure.
Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że uwagę od paznokci prezenterki odwracały jej podkreślone czerwoną szminką usta i duże okulary w stylu vintage.
Jak się Wam podoba Agnieszka w takim wydaniu?