Mila Kunis urodziła się na Ukrainie, ale w wieku siedmiu lat razem z rodziną przeprowadziła się do Los Angeles, gdzie błyskawicznie zaczęła próbować swoich sił w show biznesie. Jako dziewięciolatka zagrała w reklamie Barbie, po czym zaczęła zbierać aktorskie doświadczenie na planach seriali Dni naszego życia, Słoneczny patrol i Siódme niebo. Nie trzeba było długo czekać, by zdobyła angaż w hitowym sitcomie Różowe lata 70., w którym zadebiutowała w wieku 14 lat.
Kunis na planie Różowych lat 70. poznała Ashtona Kutchera, ale jako nastolatka romansowała z Macaulayem Culkinem. Związek z byłym kolegą z obsady sitcomu rozpoczęła dopiero w 2012 roku, a niecałe trzy lata później wzięła z nim ślub. Para od tamtego czasu doczekała się dwojga dzieci, czteroletniej obecnie Wyatt i dwuletniego Dimitriego, i uchodzi za jedno z najbardziej udanych małżeństw w Hollywood.
Kunis nigdy nie zdawała się aspirować do miana "poważnej" aktorki, ale i tak od lat pozostaje jedną z najlepiej opłacanych gwiazd. W ciągu ostatnich miesięcy przypomniała o sobie rolami w komercyjnych komediach z cyklu Złe mamuśki i Szpieg, który mnie rzucił, a teraz postanowiła użyczyć głosu w animowanej Krainie cudów. Jako jedna z gwiazd dubbingu, w niedzielę pojawiła się na hucznej premierze w Los Angeles, prezentując się w dziewczęcym wydaniu. 35-latka z okazji wielkiego wyjścia założyła zdobiony biżuteryjnymi guzikami, czarno-biały kombinezon od Davida Komy za ponad 6 tysięcy złotych. Całość uzupełniały czarne, lakierowane szpilki oraz naturalna fryzura i lekki makijaż.
Zobaczcie Kunis na premierze. Ładnie wyglądała?