Życie uczuciowe Anny Wendzikowskiej znów stało się ostatnio tematem plotek i domysłów, po tym jak najmniej wygadana polska dziennikarka rozstała się z Janem Bazylem, ojcem swojego drugiego dziecka. Podobno to mężczyzna miał przestraszyć się odpowiedzialności i rzekomo zostawić prezenterkę, która zaczęła udostępniać na Instagramie znaczące cytaty opisujące jej smutek: Wendzikowska przyznaje, że jest jej ciężko. "Jeżeli przechodzisz przez piekło, idź do przodu"
Pod koniec stycznia informowaliśmy, że Wendzikowska i Bazyl być może znów się zeszli, o czym miało świadczyć wymowne zdjęcie udostępnione przez Anię. W odbiciu szyby było widać, jak tajemniczy mężczyzna robi jej zdjęcie. Nieznajomy był łudząco podobny do Bazyla, więc internauci wprost pytali Wendzikowską, czy wróciła do partnera. Ta jednak nie komentowała: Wendzikowska chwali się na Instagramie, że znowu ma faceta!
Wygląda na to, że do sieci trafił kolejny dowód odnowienia ich relacji. Podobno Wendzikowska pokazała na prywatnym facebookowym profilu zdjęcie z Bazylem, informując tym samym, że do siebie wrócili. Co ciekawe, Ania nie zdecydowała się jeszcze na wspólne zdjęcie na otwartym Instagramie.